Mity greckie weszły do kanonu naszej kultury. Wiele opowieści dobrze znamy. Czytaliśmy je w szkole lub widzieli bajki, filmy czy seriale, które powstały w oparciu o nie. Być może zetknąłeś się z mitem o Rei ratującej Zeusa, lecz nie do końca kojarzysz, jak się sprawa miała. Służymy zatem odpowiedzią.

Kamień zamiast Zeusa

Reja była córką boga niebiańskiego Uranosa. Bóg ów raczej marnie skończył. A sprawił to jego syn Kronos, który go wykastrował sierpem. Następnie strącił z tronu i przejął po nim schedę. Uzurpator był nie tylko bratem Rei, ale również jej małżonkiem – może się to wydać dziwne i gorszące, niemniej w mitologii greckiej podobne kazirodcze związki były czymś normalnym.

Kronos pewnego razu – a było to dawno temu – usłyszał przepowiednię, zgodnie z którą któreś z jego dzieci pozbawi go władztwa. Nie chcąc do tego dopuścić, pożerał swe dzieci, a byli to Hades, Hera, Posejdon oraz kilkoro innych… Matka pozostawała bierna do czasu, aż powiła Zeusa. Uznała chyba, że tego było zbyt wiele. Zamiast noworodka dała niegodziwcowi do zjedzenia kamień owity w pieluszkę (omfalos). Kronos go schrupał. Tymczasem Zeus został ukryty na Krecie, w grocie, w której opiekowała się i karmiła go koza Amaltea.

Gdy smyk dorósł, starł się z ojcem, podał mu środki wymiotne. Wtedy starzec wyrzygał mu rodzeństwo. Po wojnie z Tytanami Zeus i reszta dzieci strąciła Kronosa z tronu.