człowiek wobec spraw doczesnych i wiecznych
Wiara

Człowiek wobec spraw doczesnych i wiecznych

Nie jest łatwo ustalić, co robi człowiek na ziemi, po co się tu znalazł i do czego dąży? Każdy musi sobie sam na to odpowiedzieć, stawiając wobec wyzwań spraw doczesnych i pamiętając o tych jak gdyby istotniejszych – bowiem wiecznych, zatem nie kończących się wraz z kresem jednostkowej egzystencji.

Pokusy doczesności

W chrześcijaństwie człowiek z jednej strony ulega pomniejszeniu, z drugiej zaś wywyższeniu. Z czego to wynika? No właśnie, raz słyszymy, że człowiek wobec Boga jest marnością nad marnościami. Poza tym istnieje formuła, wymawiana na przykład podczas nabożeństwa Środy Popielcowej, przypominająca, że “z prochu powstałeś – w proch się obrócić”. Zostajemy więc napomnieni, że nawet jeżeli posiądziemy największe bogactwa na ziemi i poważanie wśród bliźnich, to i tak czeka nas los raczej marny – staniemy się bowiem pastwą dla robaków. Poza tym dość często przypomina się człowiekowi fakt jego grzesznej konstytucji. Podczas mszy wierni, by to uwypuklić, powtarzają po trzykroć “moja wina”. Człowiek otwarty jest na grzech, można bowiem uznać, że wszystkie zmysły to otwarte na oścież bramy, których Książę Ciemności nawet nie musi forsować.

Sens życia – sprawy wieczne

Z drugiej jednak strony z Kościoła płyną słowa, że człowiek jest Dziecięciem Bożym, słyszymy również o Synostwie Bożym.. W każdym razie niewątpliwie. Powstał, o czym również wiemy choćby z katechezy, na podobieństwo Boga. W każdym z nas miałby się znajdować boski pierwiastek. Naszym zadaniem byłoby odszukać go i odpowiedzieć na wewnętrzny głos Pana Boga, który w nas rozbrzmiewa. Mówi się nieraz, że to właśnie człowieka Bóg najbardziej umiłował, stawiając go nawet przed zdecydowanie doskonalszymi istotami, jakimi są aniołowie. Czy zatem, dlatego tak surowo nas doświadcza, abyśmy poprzez zsyłane na nas cierpienie dojrzeli w nich znak bożej miłości?

Pojawiają się i takie głosy, wedle nich cierpienie miałoby człowieka uszlachetniać. W cierpieniu, jak chcą niektórzy, przybliżamy się do tajemnicy Męki Pańskiej. Życie doczesne zatem stanowiłoby miejsce próby i ewentualną odskocznię do życia wiecznego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *