czy warto żyć w świecie wyobraźni
Filozofia

Czy warto żyć w świecie wyobraźni?

Tematy rozprawek w szkołach nieraz są trudne do ugryzienia. Tak też jest z tym, który omawiamy. Nie da się bowiem dać jednoznacznej odpowiedzi. Należy tutaj odpowiedzieć – tak, przy czym… i następnie z mozołem uzasadniać swoje zdanie. Tak też więc czynimy.

Blaski i cienie światów wyobraźni

Przede wszystkim istnieją różne sposoby przebywania w świecie imaginacji. Przebywamy w nich z pewnością, kiedy obcujemy z dziełami czy po prostu tworami kultury. Większe pole do popisu mamy, gdy czytamy powieści (szczególnie te bez ilustracji), wówczas posługując się mniej czy bardziej sugestywnymi wskazówkami autora, odtwarzamy w głowie całą historię. Podczas lektury przebywamy w nim zanurzeni, no właśnie – po czubek głowy. Nieco podobie – choć w dostrzegalnie mniejszym stopniu – oddziałuje na nas słuchanie audiobooka bądź słuchanie przez radio opery. Oglądanie filmu już tak nie kształtuje naszej wyobraźni, lecz wciąż umożliwia nam przeniesienie się do innego, wyobrażonego świata.

Choć chwilowo tkwimy jak gdyby gdzieś indziej, to w każdej chwili potrafimy oderwać się od przedstawianej historii i powrócić do świata realnego. Podobnie postępują dzieci, które kończą lub przerywają zabawę, choć chwilę przedtem pochłonięte były zabawą, którą organizowała ich wyobraźnia.

Jeżeli więc przebywamy w świecie wyobraźni poprzez zabawę czy obcowanie z tworami kultury – wówczas nie tylko odrywamy się od szarości życia, ale wzbogacamy naszą wyobraźnię oraz wiedzę o świecie.

Jest jednak i tak, że tworzymy w głowie świat wyobraźni, który ma niewiele wspólnego z prawdziwym i trzymamy się kurczowo stworzonej przez siebie wizji, choć bywa ona kłamliwa czy niesprawiedliwa. Może to zaciążyć na poprawnych relacjach z innymi ludźmi.

Poza tym nie zapominajmy, że świat wyobraźni może być bolesny i okrutny i nie dotyczy do wyłącznie halucynacji, omamów itp.