O emocjach, zarówno pozytywnych i negatywnych, dyskutuje się co najmniej od tysiącleci. Docenili je starożytni Grecy, którzy twierdzili, że uzupełniają się one z rozumem. I dziś często się o nich rozważa. Napiszmy nieco o nich, dzieląc je na pozytywne i negatywne.
Człowiek – stworzenie emocjonalne
Niemal każdy człowiek doznaje emocji, jeżeli jest inaczej, wówczas stwierdza się pewne zaburzenie. Emocje, a właściwie ich wyrażanie, pomaga nam komunikować się z otoczniem. Uśmiechając się na przykład wyrażamy radość, zadowolenie, natomiast marszcząc nos dajemy wyraz pogardzie. Oczywiście nierzadko jest i tak, że ukrywamy emocje, nie dając – albo przynajmniej próbując – nic nie dać po sobie poznać.
W każdym razie istnieją zarówno negatywne jak i pozytywne emocje, choć ich podział nie jest wcale taki klarowny, jak mogłoby się wydawać, co zresztą w dalszej części tekstu rozwiniemy.
Przeważnie wymienia się sześć podstawowych. Są to strach, złość, smutek, radość, wstręt oraz zaskoczenie. Niektóre wchodzą ze sobą w relacje, tworząc swoiste mieszanki.
Od jakich emocji zaczniemy? Od negatywnych.
Emocje negatywne
Za negatywne emocje uznaje się strach, złość, smutek oraz wstręt. Choć właściwie żadnej z nich nie sposób nazwać jednoznacznie negatywnej. Strach przecież mobilizuje nas do działania, ucieczki, kiedy jesteśmy zagrożeni. Dopiero w zbyt dużym nasileniu i trwaniu działa paraliżująco. Podobnie złość, przecież istnieją sytuacje, kiedy trzeba wręcz zareagować gniewiem. Smutek zaś jest czymś naturalnym, chwilowe wycofanie się pozwala nam się zregenerować i fizycznie, i psychicznie.
Emocje pozytywne
Jednoznacznie pozytywną emocją jest radość, który sprawia, że chce nam się żyć, jesteśmy uśmiechnięci, tryskamy energią. Człowiek radosny jest otwarty na ludzi i nowe wyzwania.
Gdzieś pomiędzy dwiema szalami jest zaskoczenie. Bywa bowiem oceniane negatywnie, kiedy jesteśmy rozczarowani, a także pozytywne, gdy spotyka nas coś przyjemnego, wtedy jesteśmy wręcz zachwyceni.