czy Hitler miał dzieci
Zagwozdki

Czy Hitler miał dzieci?

Chociaż wódz III Rzeszy dokonał  swego godnego pożałowania żywota jeszcze przed zakończeniem II Wojny Światowej, to pytania na temat osoby Adolfa Hitlera wciąż nurtują wielu z nas. Kiedy jest wiele niejasności, wówczas drzemie umysł i budzą się demony i… teorie spiskowe. Czy jedną z nich jest doniesienie na temat potomstwa tego niespełnionego artysty? A może jest w tym jakieś ziarno prawdy? Odsłaniamy kulisy tej bulwersującej sprawy.

Twoim tatą był Hitler

Wielu nazistowskich dygnitarzy doczekało się potomstwa, minister propagandy miał całą czeredkę pociech, jednak wraz z żoną zmusił je (poza najstarszym, dorosłym już synem) do śmierci “samobójczej”. Tymczasem nie wiemy nic o ty, aby swoje geny przeniósł dalej w świat jeden z bardziej demonicznych ludzi – Adolf Hitler. 

Tym niemniej jako że nie ma jednoznaczych dowodów, że miał dzieci, mnożą się rozmaite teorie. Jedne są całkowicie wyssane z palca, a niektóre dają nam do myślenia. Do drugich zalicza się historia Francuza (a może pół-Francuza?) monsieur Jeana Marii Loreta. Urodził się w 1918 roku i nie miał łatwego dzieciństwa. Był nieślubnym dzieckiem Francuzki i bliżej wówczas nieokreślonego niemieckiego żołnierza, który znalazł się we Francji podczas działań I Wojny Światowej. Wówczas wybuchł krótki i burzliwy romans dwojga ludzi mówiących różnymi językami, którego owocem był Jean. Na początku lat 30 matka oddała pociechę do adopcji, choć – jakże łaskawa – nie zerwała z nim całkiem kontaktu. Dlatego też pod koniec lat 40, gdy konała, wyznała synowi, że jest potomkiem Adolfa Hitlera. Mężczyzna doznał szoku. Z którego nigdy tak naprawdę się nie wydostał. Jak na ironię losu – w trakcie II Wojny Światowej działał w symbolicznym francuskim ruchu oporu. 

W końcu dał się ogarnąć tej idei synostwa i powiesił w domu portrety swego domniemanego taty. Zapuścił również wąs a’la Hitler.

CZy to była prawda? Większość hitlerologów nie dała temu wiary. Ale jeden z nich, zresztą szanowany, pan Werner stwierdził, żę może to być prawda. Wskazywać na to miała wspólna grupa krwi a także pewne niecodzienne znalezisko. Otóż na strychu zmarłej matki Jeana miano odnaleźć dzieło sztuki sygnowane podpisem Adolfa Hitlera…

Córki Hitlera

Istnieje jeszcze teoria, która nie opiera się na niczym, chyba że na szytym grubymi nićmi zmyśleniu. Otóż w jego świetle Hitler i jego późna małżonka Eva Braun mieli tylko upozorować własną śmierć (dla zmyłki) i następnie uciec do Argentyny. W tym uroczym kraju, jak głosi dalej legenda, mieli doczekać się córek (malutkich Adolfin).

(Co ciekawe – jakby na przekór tej bajce – istnieją poważniejsze teorie głoszące, że kanclerz III Rzeszy nigdy nie współżył ze swoją długoletnią i bodaj jedyną stałą partnerką).

Oczywiście kładziemy argentyńską historię tam, gdzie jej miejsce, między klechdy i opowieści z mchu i paproci.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *