Jaskółka należy do tych ptaków, które są łatwo rozpoznawane przez Polaków. Ma charakterystyczną sylwetkę i sprawnie lata. Niemniej wbrew pozorom istnieje ptak, który bywa powszechnie z nią mylony. Co ciekawe, nie są ze sobą w dużym stopniu spokrewnione. Zamiast tego podobny do jaskółki ptak jest najbliższy. pod względem genetyczny… kolibrowi. A jakiego ptaka chodzi?

Jako że lubimy potrzymać chwilę w niepewności czytelników, zacznijmy od tego, że w Polsce występują trzy gatunki jaskółek. Są do siebie podobne, co jest zrozumiałe, niemniej każdy z nich wygląda nieco inaczej, w inny sposób fruwa i wybierają różne miejsca na siedliska. Najbardziej nam znane są oknówki oraz dymówki. Pierwsze występują w miastach, na osiedlach, budują gniazda (co jest pracochłonnym zajęciem) na elewacjach budynków. W wyższych miejscach, na przykład nad oknem położonym na szóstym piętrze. Z kolei dymówki, które są największymi polskimi jaskółkami, lubią wiejskie klimaty i zasiedlają wnętrza budynków gospodarczych lub opuszczonych domostw. Ich pióra mają niebieskawy połysk, charakteryzują się także czerwonym podgardlem i długim rozdwajającym się ogonem. Latają najbardziej akrobatycznie spośród naszych jaskółek. Lubią przesiadywać na linach telegraficznych, z których często dobiega nas ich miły dla ucha szczebiot. Najmnieszymi jaskółkami w Rzeczypospolitej są brzegówki, które zwykle przebywają najdalej naszych siedzib, preferują bowiem skarby i okolice nadrzeczne, gdzie też wykopują norki.

Nas jednak interesuje tutaj ptak do złudzenia przypominający jaskółkę. Często lata między nimi. Wtedy też najłatwiej dostrzec różnice. Chodzi oczywiście o jerzyka z rodziny jerzykowatych. Podobnie jak jaskółki ma okrągłą głowę zakończoną krótkim dziobem wyspecjalizowanym w diecie owadziej. Ma długie skrzydła i ogon krótszy od dymówki (i nie tk charakterystycznie rozdwojony). Ma ciemnobrązowe upierzenie (w czym przypomina brzegówkę) i białe podgardle. Wysoko na niebie wygląda jakby był czarny. Jest wyśmienitym lotnikiem, większość życia spędza w locie. Dysponuje długimi skrzydłami. Gdy szybuje, przypomina sierp. Mało który ptak jest zdolny upolować dorosłego i w pełni sprawnego jerzyka – właściwie udaje się to jedynie kobuzowi (leśnemu sokołowi), którego zresztą sylwetka w locie przypomina jerzyka.