Pijemy aromatyczną herbatę, rozkoszując się jej smakiem. I wtedy nachodzi nas wątpliwość, czy przypadkiem ulubiony napar nas nie odwadnia. Tyle głosów pojawiło się już w dyskusji, że można doprawdy stracić rozeznanie…

Dziś spróbujemy rozwiązać niemal odwieczny dylemat – herbata odwadnia czy nie?

Mity i fakty na temat herbaty

Niegdyś zetknęliśmy się z opinią, że wypijając filiżankę mocnej herbaty czy kawy powinniśmy, powinniśmy następnie wypić tyle samo wody, aby wyrównać jej poziom w organizmie. W takim układzie nie moglibyśmy robić nic innego tylko wciąż pić! Przy czym osoba, która dzieliła się podobnymi rewelacjami dość poważnie minęła się z prawdą.

Wtrąćmy tutaj, że pisząc o herbacie nie mamy na myśli naparów ziołowych, nazywanych potocznie herbatkami, lecz napój uzyskany z liści herbaty (Camellia sinensis), czyli zarówno herbatę czarną, zieloną jak i białą – choć przeważnie czarną. To ona ma przecież największa zawartość kofeiny spośród trzech rodzajów. Kofeina wpływa na nasz organizm w rozmaity sposób. Pobudza przede wszystkim umysł i znosi uczucie zmęczenia. Ale bywa moczopędna, a wiadomo, że wraz z moczem wydalamy również wodę. Przy czym, abyśmy częściej chodzili do toalety, musielibyśmy pochłaniać dziennie 300 mg kofeiny, co jest dość dużą ilością, oscylującą wokół 8-10 filiżanek. Zauważmy też, że zawartość kofeiny w porcji herbaty może się różnić. Znaczenie ma odmiana herbaty, najwięcej kofeiny ma czarna, a w dalszej kolejności zielona, natomiast najmniej – biała. Znaczenie ma również czas parzenia herbaty, im dłużej się to robi, tym ma ona większe stężenie kofeiny.

Tym niemniej warto zauważyć, że nawet pijąc herbatę będziemy częściej opróżniali pęcherz, to ilość dostarczanej z nią wody z nawiązką uzupełni owe braki!