Muchomory, zarówno czerwone jak i sromotnikowe, wyglądają pięknie, szczególnie te pierwsze, które noszą czerwone kapelusze nakrapiane białymi kropkami. Niemniej trzymajmy się od nich z daleka, bo są to rośliny dla nas trujące. Co jednak zaszkodzi człowiekowi, to może posmakować niektórym zwierzętom. W końcu nieraz spotyka się toksyczne grzyby nadgryzione przez rozmaite stworzenia. Które z nich gustują w muchomorach?

Muchomory służyły niegdyś szamanom jako środki odurzające pozwalające im wspinać się na szczeblach mistycznych aż do zaświatów. Zapewne takie rozwiązania stosowali najodważniejsi, pozostałym przewodnikom duchowym oraz innym transowym ludziom wystarczały bezpieczniejsze metody, na przykład monotonny rytm wygrywany na bębnie czy też ekstatyczny taniec. Co ciekawe, nie tylko ludzie dostrzegli w tych grzybach źródło ekstazy. Halucynogenne właściwości muchomorów doceniły także niektóre inne ssaki, na przykład renifery. Uważa się, że zjadają one toksyczne grzyby, żeby osiągnąć oszołomienie i przenieść się w inny wymiar. Odnosi się to poniekąd także do much, przy czym zwabia je zapach kwasu ibotenowego, który równocześnie wprowadza je w letarg lub śmierć. Stąd też wzięła się nazwa grzyba – jako tego który niesie mór wśród much.

Dobrze znanymi i udokumentowanymi koneserami grzybów z rodzaju Amanita są ślimaki, które swymi drobnymi ząbkami znaczą ślady na ich zdobnych kapelutkach.