Istnieje wiele stworzeń, które mają u nas raczej jednostronnie negatywną opinię. Zalicza się do nich między innymi osę. W powszechnych odbiorze jest agresywnym i szkodzącym człowiekowi zwierzęciem. Ale gdyby tak spojrzeć na nie w sposób bardziej złożony, wtedy przekonamy się, że plusy biorą górę nad minusami i osa jest koniec końców stworzeniem pożytecznym. Co za tym przemawia?
Rola osy w ekosystemie
Osy słyną z tego, że z atakują ludzi oraz ich żądlą. Nigdy nie robią tego bez przyczyny. Przyciągają je słodkości, którymi się raczymy – stąd też bywają utrapieniem dla cukierników – a poza tym bronią swych gniazd, za co w żadnym wypadku nie należy ich winić. Tym bardziej, że pełnią w ekosystemie ważne funkcje.
Osa jako tępiciel szkodników
Dorosłe okazy osy pospolitej żywią się owocami, sokami i nektarem kwiatów. Niemniej ich larwy są łase na pokarm zwierzęcy. Dlatego też rodzice karmią je innymi owadami. Wśród ofiar znajduje się bardzo wiele insektów uznanych za szkodniki (szkodzące ludzkim uprawom bądź dzikiej przyrodzie), są to choćby wyrządzające szkody w drzewostanach gąsienice motyli, ale także rozmaite muchy czy komary. Jako że larwy os jedzą bardzo dużo, wyeliminowany zostaje znaczny odsetek niepożądanych stworzeń.
Osa jako zapylacz
Myśląc o owadach, które przenoszą pyłki z rośliny na roślinę, mamy zwykle na uwadze pszczoły bądź motyle. Tymczasem często się zapomina, ale osa jest także ważnym zapylaczem, szczególnie roślin owocowych oraz warzywnych.
