herbata po rosyjski
Porady

Herbata po rosyjsku

Herbata, o czym być może zdążyliście się już przekonać, nie jest tylko tematem kulinarnym. To już element kultury. I nie chodzi tylko o ceremonie, które znamy z odległych azjatyckich krajów, szczególnie Japonii. Bo właściwie w każdym kraju istnieją inne przyzwyczajenia związane z piciem tego lubianego naparu. Choćby w Rosji. Zastanówmy się więc, jak wygląda picie herbaty po rosyjsku.

Tak dobrego czaju – to my nie znaju!

Zacznijmy może od kwestii językowej. Otóż herbata po rosyjsku to чай, co śmiało można przeczytać jako “czaj”. Również u nas, zazwyczaj nieco starsze osoby, używają tego zwrotu. Jeśli powiesz do kolegi, że “nastawiłeś wodę na czaj”, to powinien wiedzieć, co chciałeś mu przekazać.

Z czym nam się kojarzy Rosja? Z wieloma rzeczami. Jedną z nich jest samowar. Nie każdy z nas widział go na oczy, ale być może słyszał lub czytał o nim. Miłośnicy Dostojewskiego czy Turgieniewa powinni się natknąć na to urządzenie w którejś z ich powieści. 

Dobrze, czego więc potrzebujemy?

Oczywiście samowar, czarną herbatę (na przykład Assam), konfitury (najchętniej domowej roboty) i cytrynę pokrojoną w plastry. Kiedy zgromadzimy wszystkie rekwizyty, możemy przejść do dzieła, czyli przygotowania herbaty po rosyjsku. Jeśli opanujemy tę umiejętność, nic nie stanie na przeszkodzie, by zaprosić kolegę czy koleżankę z rusycystyki na pokrzepiającą herbatę. Powinniśmy gościowi zaimponować, serwując mu herbatę przyrządzoną na modłę rosyjską.

Zatem do dzieła!:

Na górze samowara umieszczamy czajniczek, w którym zaparzamy mocną, esencjonalną herbatę. Rozcieńczamy ją wodą z kranika umiejscowioną z boku misternego urządzenia. Na koniec dodajemy do każdej z filiżaneczki po plastrze z cytryny i solidną dawkę konfitur. Pijemy niemal jako prawdziwi Rosjanie z dziada pradziada!

Wot wsio. Cóż, smakowitego czaju, druzija!