jak zapomnieć o chłopaku którego kocham
Ciężkie pytania Porady

Jak zapomnieć o chłopaku, którego kocham?

Do naszej redakcji napłynęło ostatnio wiele listów dotyczących kwestii zapominania. To bardzo frapujący temat, który od stuleci nurtuje nie tylko filozofów oraz innych myślicieli, lecz ludzi, którzy się do nich nie zaliczają. Jedno z pytań dotyczyło tego, jak zapomnieć o chłopaku, którego się kocha. Sprawa nie jest taka prosta, ale warto się z nią zmierzyć. Oto, do czego po godzinach analiz doszliśmy…

Życie uczuciowe nie znosi próżni

Nie tak łatwo zgłębić pamięć oraz to, jak funkcjonuje. Do dziś głowią się nad tym najtęższe umysłu. Pojawiają się rozmaite hipotezy, niektóre nawzajem się wykluczają. Nie będziemy teraz o tym pisali, aby szybko przejść do sedna wątku. W każdym razie jej niezawodność bywa i błogosławieństwem, i przekleństwem. W tym przypadku raczej tym drugim. Jeżeli pojawia się takie pytanie, to nietrudno wnioskować, że z różnych względów (nie wnikamy jakich) nie ma nadziei na stworzenie z osobą, którą obdarowało się namiętnym uczuciem szczęśliwego związku. Tym niemniej pamięć o chłopaku nie daje nam o nim zapomnieć…. ale tylko do czasu!

Czas leczy rany

Owszem, powiedzenie, że “czas leczy rany” to banał, ale jak to bywa z banałami, jest w nim czysta prawda. Zaraz po doznanym zawodzie miłosnym (czy jakimkolwiek innym zawodzie) rana w duszy jest otwarta i się jątrzy. Choć może się wydawać, że ten przykry stan nigdy się nie skończy, rzutując intensywnie przeżywaną teraźniejszość w wieczność, ale zapomnienie przyjdzie samo, wcale nie ma potrzeby, by się do niego zmuszać lub stosować “niezawodne” triki.

O czym byśmy nie myśleli, tok myśli i tak zaraz wróci do tej osoby, którą uważamy za jedyną w swoim rodzaju. Jeżeli jednak zajmiemy się czymś angażującym, na przykład nieco zaniedbaną ostatnio pasją lub jakimś nowym zajęciem, z czasem myśli o ukochanym staną się mniej natrętne… Przez jakiś czas będziesz odczuwała smutek, ale będzie delikatniał, aż w końcu pozostanie po nim niewyraźne wspomnienie. Może być i tak, że po czasie zdziwisz się, że tak mocno Cię to obeszło, skoro już nie będziesz tego tak odczuwała. Spojrzysz na to z perspektywy czasu, nabierając dystansu, zdasz sobie sprawę, że chłopak, którego się kochało, nie był wcale chodzącym ideałem, miał swoje wady i w gruncie rzeczy nie wyróżniał się niczym szczególny – to tylko była praca wyobraźni i potrzeba serca, by kochać i – jeżeli to możliwe – być kochanym.

Jak wiadomo życie emocjonalne nie znosi próżni. Zatem prędzej czy później ulokujesz swoje uczucia w kimś, o kim nie będziesz musiała zapominać…

A być może zaczniesz się realizować w inny sposób? Przecież miłość ma zdecydowanie więcej odcieni niż miłość erotyczna.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *