Nie pierwszy to raz udajemy się na wyprawę, by nacieszyć oko starym i pięknym kościołem. Tym razem udajemy się ochoczo do stolicy. Oczywiście w pierwszej kolejności interesuje nasz najstarszy warszawski kościół. Czy można określić, który to jest czy uda nam się go znaleźć? Ujawniamy kulisy naszej zdumiewającej wycieczki!
Który kościół w Warszawie jest najstarszy?
Wysiadamy na dworcu głównym w Warszawie. Jest tłoczno, nic dziwnego, w końcu Warszawa przyciąga wielu ludzi, nie tylko takich pasjonatów zabytkowej architektury sakralnej, do których się zaliczamy. Wychodzimy wreszcie na miasto. Widzimy starszego pana, na oko autochtona. Wymieniamy pozdrowienia i pytamy się, jak dotrzeć do najstarszego kościoła w Warszawie.
Człowiek ten robi zdziwioną minę. W końcu odpowiada nie kryjąc zmieszania, że znajdziemy tu wiele starych kościołów, ale żeby wskazać akurat ten jeden najstarszy, to on nie potrafi… Choć do głowy przychodzi mu Bazylika archikatedralna św. Jana Chrzciciela – która jest bardzo szacownym obiektem. Dziękujemy wylewnie i zmierzamy w jej kierunku, w czym pomaga nam mapa.
Historia starego kościoła
Docieramy na Stare Miasto, a po chwili jesteśmy przy ul. Świętojańskiej 8 – w końcu naszym oczom ukazuje się majestatyczna świątynia. Zdobywamy broszurki informacyjne i zagłębiamy się w historii tego pięknego obiektu. Okazuje się, że rzeczywiście mamy tu do czynienia z jednym z najstarszych kościołów w Warszawie i nawiasem mówiąc nie sposób określić, któremu należałoby się w tym względzie pierwszeństwo. Wszystkie bowiem kościoły mogące się poszczycić bardziej wiekowym rodowodem były przez stulecia odbudowywane, przebudowywane, wreszcie rekonstruowane z ruin – jak choćby w przypadku omawianej świątyni.
W każdym razie w miejscu obecnego kościoła w wiekach XIII-XIV znajdowała się drewniana kaplica. Jak to bywało, z czasem zastąpił ją kościół uczyniony z trwalszego surowca. W tymże kościele swe płomienne kazania wygłaszał jezuita Piotr Skarga, którego znamy choćby z obrazów Jana Matejki. Tutaj także głośne Pacta Conventa ogłosił król Polski Władysław IV.
Następnie, już w XIX wieku świątynię gruntownie odrestaurowano, do tego okresu była zabytkiem gotyckim, lecz wówczas nadano jej styl neogotycki w odmianie angielskiej.
W 1944 roku kościół został doszczętnie zniszczony przez barbarzyńców z Niemiec. Na szczęście w latach powojennych pieczołowicie go zrekonstruowano. Dzięki czemu stoimy przed nim i z podziwem zadzieramy głowy.