Zwierzęta ze względów na porę, w której polują i są aktywne, dzielimy z grubsza na dwie kategorie: dzienne i nocne. Z pierwszymi mamy większy kontakt, łatwiej też je ze zrozumiałych względów dostrzegamy. Niemniej, gdy zapada zmrok, część przyrody czuwa i właśnie wtedy wykorzystuje swoje umiejętności, by zapewnić sobie i swemu potomstwu przeżycie.

Nieraz dochodzą do nas dźwięki z zanurzonego we śnie lasu czy parku. Wtedy zastanawiamy się, co to za stworzenie się tak odzywa. Mogą to być różnego rodzaju dźwięki – miłe i melodyjne, ponure i niskie, a także tajemnicze piski. I właśnie tym ostatnim poświęcamy niniejszy artykuł.

Tajemniczy piszczący ptak

Noc to tajemnicza pora. Jest wówczas ciemno, dlatego trudniej wówczas poznać rzeczywistość. Nieraz trzeba bazować na domysłach. Niektóre rzeczy się wyolbrzymia… Nocą zwykle śpimy, bo ze względu na swoje przystosowanie jesteśmy stworzeniami dziennymi. Kiedy zaś zapada zmrok, a my przeważnie leżymy w łóżkach, wiele zwierząt wyrusza na łowy. Odnosi się to także do wielu ptasich gatunków. Jakie najbardziej nam się kojarzą z nocą? Oczywiście sowy, choć nie tylko… Tym niemniej w przypadku tajemniczego piszczącego ptaka typowalibyśmy sowę. Wśród występujących w Polsce gatunków najprawdopodobniej chodzi w tym wypadku o uszatkę. Osiedla się coraz chętniej – podobnie jak mniejszy puszczyk – w pobliżu ludzkich siedzib. Zasiedla zatem cmentarze czy parki, także te znajdujące się w centrach dużych miast. Dlatego też stosunkowo często się zdarza, że je słyszymy – najczęściej po zmierzchu lub przed świtem.

Wiosną oraz latem mamy możliwość usłyszeć – zdecydowanie rzadziej zobaczyć – jak uszatki wychowują młode. Potomstwo, gdy ma 35 dni potrafi już latać, lecz wciąż jeszcze nie jest samodzielne, nie potrafi na przykład polować. Młodociana uszatka doprasza się pokarmu, który podają jej rodzice. Właśnie wtedy intensywnie piszczy, a pisk brzmi dość dziwnie, przypomina na przykład odgłos jaki wydają nienaoliwione drzwi.