Zapewne każdemu z nas zdarzyło się, że w trakcie picia herbaty zapomnieliśmy o niej zaprzątnięci ekscytującymi sprawami. Raptownie przypominaliśmy sobie o zdrowotnym naparze i przemknęła nam przez głowę myśl, czy pod wpływem zmiany temperatury nie stracił on swoich drogocennych właściwości? Odpowiedzmy sobie na to i kilka powiązanych z tym, a równie nurtujących pytań.

Herbata na zimno – czy jest smaczna?

Powyższe pytanie oczywiście należy do subiektywnych. Jeden smakosz będzie wychwalał walory smakowe zimnej zielonej herbaty, a inny tylko się skrzywi na samą myśl, że miałby się nią raczyć. Niemniej jeżeli komuś smakuje świeżo zaparzony wywar, to również smak nieco chłodniejszej herbaty zielonej przypadnie mu do gustu. Dotyczy to na przykład uważanej za rarytas wiosennej Long Jing. (Podobno mnisi buddyjscy częstują nią pielgrzymów, co ma im przynieść “spokój myśli” oraz odprężenie). Bowiem nie traci ona właściwie nic ze swojego aromatu. Inaczej to wygląda z czarną herbatą, która po wychłodzeniu się nie należy do rarytasów (choć są i tacy jej miłośnicy, którym to wcale nie przeszkadza).

Czy zimna herbata traci swoje zdrowotne właściwości?

Nie mniej istotnym zagadnieniem jest to, czy wraz z obniżeniem temperatury napar z zielonej herbaty będzie nadal bogaty w substancje aktywne. W tym względzie zdania są nieco podzielone. Przeważa pogląd, że zimna zielona herbata pod względem korzystnego oddziaływania na nasze zdrowie nie różni się od ciepłego napoju. Przy czym zauważa się, że:

– Zimna herbata ma mniejszą zawartość kofeiny. Dla tych, którzy są na nią nadwrażliwi bądź starają się jej z jakiegoś powodu unikać, to raczej dobra wiadomość.

– Gorąca zielona herbata (jak i inne gorące napoje) mocniej nas uspokaja niż zimny napar, co powoduje wyraźniejsze uczucie odprężenia.

– Twierdzi się także, że gorąca woda uwalnia więcej antyoksydantów, które mierzą się w naszym organizmie z jego nieprzyjaciółmi (m.in. wolnymi rodnikami).

Na koniec warto nadmienić, że pisząc o zimnej herbacie mieliśmy cały czas na myśli taką, która wystygła. Odrębnym tematem jest herbata zielona parzona na zimno. Godzi się również dodać, że nie wzięliśmy również pod uwagę popularnych “zielonych herbat” kupowanych w butelce, których właściwości zdrowotne są co najmniej wątpliwe (choćby ze względu na wysoką zawartość cukru).