Świat zwierząt

Co jedzą ptaki zimą

Gdy odchodzi jesień, można by pomyśleć, że wraz z jej odejściem przyroda kładzie się do snu zimowego. Owszem, niektóre ssaki zapadają w sen zimowy, a hibernującymi zwierzętami są płazy czy też gady. Ptaki mają inne strategie przetrwania tego okresu. Wiele przenosi się na skrzydłach do cieplejszych i zasobniejszych w pokarm terenów. Czynią tak choćby te stworzenia, które żywią się wyłącznie latającymi owadami. Przy czym wiele ptaków zostaje w Polsce na zimę. Co więcej, część skrzydlatych istot przylatuje do nas, by spędzić w naszym kraju zimowe miesiące. Czym się wówczas żywią, by przetrwać chłody?

Zimą ptaki potrzebują energii, by ogrzać swe ciała. Służy do tego kaloryczny pokarm, który znajdowany jest w przeróżnych miejscach. Jest to w dużej mierze zależne od tego, w jaki sposób mają ukształtowany dziób i układ pokarmowy. Ptaki szponiaste żywią się niemal wyłącznie mięsem. Część z nich swe główne źródło pokarmu upatruje w padlinie. Odnosi się to między innymi do bielików czy kruków. W chłodniejsze dni – szczególnie gdy panuje ujemna temperatura – mięso padłych zwierząt dłużej zachowuje świeżość – jest łatwiej dostępne. Dlatego też kruki właśnie zimą odbywają gody i wychowują młode. Co ciekawe, padliną nie pogardzą także mniejsze ptaki śpiewające, na przykład sikory. Inne mniejsze ptaki – także znane nam doskonale wróble – jedzą wtedy nasiona oraz ziarna (w które wciąż obfitują pola), niektóre gustują w owocach. Nieco większe, jak choćby jemiołuszki czy kwiczoły, znajdują upodobanie w owocach jemioły.

Na pokarm zimą nie narzekają krzyżodzioby, sikory sosnówki czy czubatki – żywią się wszakże głównie nasionami drzew iglastych.

Ptaki z odpowiednio zbudowanymi dziobami – więc przeważnie dzięcioły, kowaliki czy pełzacze – wydłubują z kory larwy usiłujące przezimować pod osłoną z drzewa. Obdarzone mocniejszymi dziobami dzięcioły – na przykład czarny – drążą w pniach dziury, dobierając się do soków z drzew. Powstają swoiste źródełka, z których korzystają także inne ptaki.

Za wszystkożerne uchodzą krukowate. Zaliczamy do nich gawrony. Łatwo ujrzeć, jak próbują dostać się do wnętrza orzecha. Jedną z metod jest podrzucanie ich pod koła nadjeżdżających samochodów.