niebieski ptak w Polsce
Świat zwierząt

Niebieski ptak w Polsce

Mówi się nieraz o leniwym, nieskorym do działania człowieku, że jest niebieskim ptakiem. Powiedzenie to swój rodowód zawdzięcza Biblii. W Ewangelii św. Mateusza czytamy wszakże o ptakach niebieskich, “iż nie sieją ani żną”. Ptaki niebieskie czyli nie koloru niebieskiego, ale takie, które latają po niebie. My jednak podchodzimy do tego określenia dosłownie. Czyli wyruszamy w podróż po Polsce w poszukiwaniu ptaków ozdobionych niebieskimi piórami.

Cóż, we wstępie nie byliśmy do końca ściśli. Gdybyśmy byli, wówczas nie pisalibyśmy o niebieskich piórach. Takie bowiem nie istnieją! No chyba że się je pomaluje farbą. W naturze nie mogą się pojawić pióra o takim kolorze. To, co my widzimy jako niebieskie, w istocie stanowi jak gdyby iluzję optyczną. Jest to barwa strukturalna, powstaje bowiem wówczas, gdy fale świetlne wchodzą w interakcję z powierzchnią piór, a właściwie z odpowiednio ułożonymi cząsteczkami białka (keratyny). W zależności od ich budowy światło odbija się na rozmaite sposoby. Widzimy wówczas wiele odcieni błękitu.

Gdybyśmy przyjrzeli się owym niebieskim piórom w świetle ultrafioletowym, ujrzelibyśmy, że w rzeczywistości są szare.

W każdym razie dla naszych oczu są niebieskie, i to się przede wszystkim liczy. Jakie polskie ptaki jawią się nam jako stworzenia o takiej barwie? Jest ich stosunkowo niewiele. A jednego z nich może wkrótce zabraknąć (oby nie!). Chodzi o kraskę, która jeszcze przed kilkoma dekadami zamieszkiwała licznie naszą ojczyznę. Aktualnie pozostały niedobitki dawnej populacji. Szkoda, bo jest to piękna istota. Na tle innych rodzimych gatunków jawi się jako egzotyczne zwierzę. Zadziwia nas jasnoniebieskim ubarwieniem. Ptak ten zaliczany jest do nielicznie u nas reprezentowanej rodziny kraskowej. Zaliczamy do niej również rzadko w Polsce spotykaną żołnę, która odznacza się żywszymi kolorami, w tym rzucającym się w oczy błękitnym spodem. Ostatni z tego taksonu stworzeniem jest znany chyba wszystkim – nie tak pospolitym, lecz na pewno liczniejszym od kraski czy żółny – zimorodek. Jest wielobarwny, a ton jego ubarwieniu nadaje jasnoniebieski grzbiet.

Swoją szatą i sylwetką zimorodka przypomina kowalik – pospolity mieszkaniec lasów i parków. On przywdziewa szaroniebieski strój. Znany jest też z tego, że ma bogaty repertuar odgłosów.

Wyliczenie to nie byłoby pełne, gdybyśmy nie wspomnieli o dwóch krukowatych. Srokę zdobią niebieskawe, granatowe i zielone odbłyski na skrzydłach. Charakterystyczny jest też błękit na piórach lusterek sójki.

I na koniec zająknijmy się o podróżniczku, czyli o najrzadszym polskim słowiku. Jego samczyk w porze godów dumnie eksponuje swoją niebieską napierśną plamę.